Kolegowie naprawili prawdopodobne źródło usterki, a mianowicie zimny lut na końdensatorze w antenie. Wszystko zostało zasmarowane smarem ełte ileśtam. W skrzynce zmienione było wyłącznie radio od aprsu na M120. Niestety czeka nas jeszcze jedna wycieczka no bo niema dźwięku. I jest jakiś syf w okolicy bo czasem na odpuszczeniu nośnej FMu leci jakieś 'bzzzzzzwwz'..
Po ostatniej burzy niestety przemiennik przestał działać. Z dymem poszły zasilacze, malina i modem mmdvm.
Czekam na info od Krzyska MPK czy motorole da się uratować. Teraz pytajnie co robimy? zrzucamy się i kupujemy modem i malinę czy też olewamy temat i nie będziemy mieli w mieście przemiennika cyfrowego dm/c4fm.
_________________ Nie znam się w temacie, więc się wypowiem!
Anal jest do dupy!
Jeśli iść za wskazówkami z SP5 to nasze są 12.5k szerokie te radyjka. Mądre głowy twierdzą że musi być 25k. Ja UHFu nie zbieram więc nie mam ani pół szutki.
Elektronika to jest trudna dziedzina jej nie trzeba się uczyć ja trzeba zrozumieć.
Krótkofalarstwo to jest trudna dziedzina jej nie trzeba się uczyć ja trzeba zrozumieć.
Przemiennik w mocno okrojonym zasięgu chodzi obecnie ode mnie z domu. Modem z malino gra, radia odbiorcze nie chciały współpracować także jest inne. Słuchamy 25k i nadajemy jeszcze w 12.5k bo nie moge dobrać nadajnika. Nastawy są takie jak wcześniej, pozostało zmienić numer na UCZowy. Jak ktoś doleci z druta to zapraszam do testu.
Slot 1 grupa polska 260
Slot 2 grupa czikago 26018 oraz nasza nieoficjalna 260936 jak również łączność lokalna na 9
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum