Wysłany: 2017-05-06, 18:06 SP9TTG - baza i okolice
Po jakże udanym wieszaniu przerywanym u SQ9UDT postanowiłem utrzymać tempo i na szybko skleciłem Butterfly dipol na 3 wyższe pasma KF: 20,15 i 10m. WARCe sobie darowałem, słabo się tam dzieje, oprócz oczywiście 30m. Środek dipola zrobiony z laminatu szklano-epoksydowego, złożone dwie kwadratowe płytki. Trochę śrubek, trytytki, niezwyciężona PKL'ka i sznurek zabrany siłą Michałowi. Antena na dach, skakałem tam jak pasikonik. Ale wszystko powiesiłem w ciągu godziny. Zdjęcia ilustrują mój arcyciekawy dach i moje pajęczynki.
Antena najgorzej stroi się na 20m, jest za długa ale to można poprawić.
SWR na środku pasm: 20m - 1:2 15m - 1:1.3 10m (28.4) - 1:1.5
Baluna prądowego nie dawałem bo nie chciałem nadmiernie obciążać środka dipola i chciałem maksymalnie zmniejszyć powierzchnię dla wiatru. Drugim powodem jest użyty kabel. Środkowa żyła jest stalowa miedziowana a przez to bardzo krucha - nie chce mi się za tydzień ponownie lutować kabla na dachu. Ekran oczywiście jak na dobrą czajnę przystało w ogóle się nie da lutować. Użyłem środków z kostek elektrycznych aby połączyć ekran kabla z ramionami dipola.
Ale ogólnie kabel zacny, nasycony woskiem z dupy nietoperza, nie ma prawa nasiąkać.
_________________ Piotr
Hamradio4.0 - Resistance is futile.
Hamradio4.0 - Opór jest bezzasadny.
Ponoć darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby ale ja swój transceiver kupiłem. Więc można. A nawet trzeba, gdyż po całym tygodniu śledztwa postanowiłem pobawić się w doktora i zrobić mu operację.
Operacja została przepisana osobiście przeze mnie z powodu kilkudniowych problemów z ustawieniem właściwego sygnału nadawanego audio szczególnie pod kątem eSSB. Pomimo spotkań technicznych i pierdyliarda przećwiczonych ustawień nic z tego nie wychodziło. Korespondenci meldowali o znacznych zniekształceniach. Na nic kręcenie wszystkimi gałkami, zmiany presetów w klockach Behringera. No nie dało się z tego nic sensownego ulepić.
Dziś w nocy zająłem się tym niezwykle czule i moje podejrzenia skierowałem ku płycie PA w radiu. Charakter zniekształceń sugerował nieliniową pracę jednego lub więcej stopni. Nie do końca prawidłowa praca ALC, potwierdzający zniekształcenia nasłuch na kontrolnym odbiorniku.
Dodatkowo moje podejrzenia wzmagał odczyt prądu PA - był po prostu za niski w stanie bez modulacji na SSB. Tego było już za wiele. Siostro !! Narzędzia !!!
Po rozebraniu radia, wyjęciu zasilacza impulsowego uzyskałem dostęp do PA. Przeczytałem dokładnie instrukcję serwisową jak ustawić prądy wszystkich trzech stopni: pre-drive, drive i PA.
Okazało się już w pre-driverze było co robić, korekta z 20 mA do nominalnych 100 mA a driver wymagał tylko drobnej korekty to w samym finalnym stopniu napotkałem na problem. Jeden z tranzystorów w ogóle nie miał żadnego prądu, w stanie jałowym - 0 mA. Drugi miał, ale za mały - 340 mA. Ochoczo wybrałem odpowiednie menu i ustawiłem jak producent przykazał - po 1000 mA na każdy tranzystor. Jeszcze tylko ponowna kontrola tego co ustawiłem i zapis nowych nastaw do pamięci trx'a.
Pierwsze próby z poprawionymi ustawieniami pokazują że była to główna przyczyna niemożności uzyskania normalnej pracy na SSB. Dalsze próby i męczenie ustawień wkrótce. Dla potomnych podam ustawienia jakie dają u mnie najlepsze efekty zarówno do pracy DX jak i do pracy przy wysokim SNR w trybie eSSB.
Kolega Ivo Muniz też robi codziennie podobne rzeczy. W filmie pokazana m.in. kompletna operacja ustawiania prądów spoczynkowych w PA FT-9000.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
FAQ
