36 FM - Częstochowska Grupa Radioamatorska 36 FM - Częstochowska Grupa Radioamatorska
Hydepark - Kawały i inne temu podobne dowciapy
SQ9KFZ - 2013-01-10, 08:31 Polak potrafi! Robert - 2013-01-10, 19:44 Jezus z Mojżeszem poszli sobie popykać w golfa. Stanęli na polu, Jezus ustawił piłeczkę, pacnął i poleciała na środek jeziora. Pływa sobie na wodzie. Jezus niewiele myśląc podszedł po wodzie do piłeczki, uderzył i wpadła do dołka. W tym momencie do grających podszedł staruszek i zapytał czy może się dołączyć.
- Jasne - odpowiedzieli razem - Twoja kolej będzie po Mojżeszu.
- Ok - zgodził się starzec.
Mojżesz ustawił piłeczkę, uderzył, piłka poleciała na środek jeziora i zatonęła. Mojżesz rozstąpił wody, podszedł do piłeczki, uderzył i wpadła do dołka. Nadeszła kolej na staruszka. Ustawił, uderzył. Piłka poleciała na środek jeziora i zatonęła. Przepływająca ryba złapała w pyszczek piłkę i odpłynęła. Zobaczył do z góry orzeł, zanurkował, złapał rybę i odfrunął. Leciał z rybą w szponach. Gdy przelatywali nad dołkiem ryba wypuściła z pyszczka piłeczkę która trafiła wprost do dołka.
Mojżesz popatrzył na Jezusa i powiedział:
- Z twoim starym to się nie da grać!SQ9KFZ - 2013-01-14, 07:45 Wchodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi, a facet go pyta:
- Przepraszam, macie rybę?
- Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg...
- Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak najgorszego i nieświeżego...
Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszony grzecznie odpowiada:
- W porządku, zaraz ...ktoś skoczy do marketu.
Facet kontynuuje:
- I proszę ją przygotować w specjalny sposób.
- Słucham?
- Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić...
- Ale...
- I dużo soli! - ciągnął dalej facet - Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa...
Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje:
- I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych "smacznego", "proszę bardzo"; czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: "Masz i pozmywaj!"
Kelner odwraca się, po czym wypełnia życzenia klienta. Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot stuzłotowy i mówi:
- Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... Tak mi się do żony tęskni...SQ9FMC - 2013-01-18, 10:35 Konferencja Donalda;. cudotwórca przemawia, chwaląc się osiągnięciami swego rządu.
- A tuż pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadziła do uruchomienia nowej, ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast węgla, pali się torfem - chwali się Tusk.
Głos z sali:
- Ale ja tam byłem, tam nie ma żadnej elektrowni!!!!!!!!!!!!
Premier niezrażony peroruje dalej:
- A dzięki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasła, wybudowaliśmy eksperymentalny odcinek autostrady czteropasmowej!
Tenże głos z sali:
- Ale tam kuzwa nie ma żadnej autostrady!!!!!!
Nie wytrzymał w końcu Schetyna i wkurzony krzyczy:
- A ty, gościu, zamiast wozić się po Polsce, lepiej byś TVN24 pooglądał!SQ9FMC - 2013-02-04, 10:52 W związku z nachalnością pedałów i tranzystorów ostatnio ;
Przychodzi do KGB stary żyd i powiada że chce paszport, bo ma zamiar wyemigrować.
Oficer pyta się go:
- „Co się stało?
Wytrzymaliście Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, pierestrojkę i kryzys, a teraz, gdy nareszcie można odetchnąć, chcecie emigrować na stare lata?”
- „To z powodu homoseksualizmu.”
„Przecież wy jak wiem nie macie tego problemu!”
- „Tak, tak u mnie w porządku, ale widzę co się dzieje.
- Za Stalina homoseksualistów rozstrzeliwali.
- Za Chruszczowa wsadzali do paki.
- Za Breżniewa – przymusowo leczyli.
- Za Gorbaczowa przestali się nimi zajmować, a potem homoseksualizm zrobił się modny.
-- „To ja chcę wyjechać, póki jeszcze nie jest obowiązkowy!”SQ9KT - 2013-02-04, 15:00 - Proszę księdza, czy jak w każdą niedzielę dam na tacę 40 zł, to czy pójdę do nieba?
- Zawsze warto spróbować...SQ9KT - 2013-02-04, 15:03 Sprawa rozwodowa. Sędzia pyta (wciąż) żony:
- Nie rozumiem: o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody...
- Wysoki Sądzie, on mnie nie zadowala!
Kobiecy głos z sali:
- Wszystkie zadowala, a jej nie!
Męski głos z sali:
- Jej to nikt nie zadowoli...!!!SQ9PPR - 2013-02-04, 17:38 Wpada zakrwawiony kangur na pogotowie.
(Lekarz) Co się stało ???
(Kangur) A da Pan spokój, huligani, torbe mi na mieście wyrwali...Merkury - 2013-02-05, 10:56 ahahahaha mocne
Idą dwa penisy na basen, jeden pyta drugiego: idzisz plywac...Nie mowi, ok, ja ide popilnuj mi TORBY SQ9KFZ - 2013-02-23, 23:33 Uziemienie! Alice - 2013-03-04, 22:34 Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiegał o to, by bar zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał wiernych do modlitwy, aby niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą bożą usunąć. Bez efektu. Aż kiedyś przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie, a jeden rzeczywiście trafił w knajpkę, która niewiele myśląc wzięła się i spaliła do imentu. Właściciel także się nie zastanawiał, tylko wziął i z miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę on sam jako człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył: "To jakiś absurd!", a po jego stronie opowiedziała się większość wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie. Na rozprawie sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem, co się tu, kurde, dzieje, ale z tego, co widzę w tych papierach, to mamy tu jednego szynkarza, który wierzy w potęgę sił boskich i setkę parafian wraz z księdzem, którzy temu stanowczo zaprzeczają...
@@@@@
Dzwonek do drzwi. Otwiera pan domu. W drzwiach stoi mała śmierć.
Gospodarz zbladł, zaczął sie pocić i błagać o litość:
- Proszę, oszczędź mnie, mam rodzinę, dzieci, jestem jeszcze młody.
Padł ma kolana i niemal sie popłakał.
Na to mała śmierć:
- Zejdź mi z drogi. Ja po kota!
@@@@@
Siedze na poczcie i duza kolejka, przed okienkiem stoi male dziecko z
mamusia i to dziecko wola:
- Mamo chce na lody!
- Nie synku
- Mamo chce na lody!
- Pozniej synku
Dziecko stoi mysli mysli i nagle krzyknelo na cala poczte
- Mamo, jak zaraz nie pojdziemy na lody, to powiem babci, ze lizalas siusiaka
tatusia!
Ludzie wybuchneli smiechem, kobieta z okienka wziela przerwe bo wytrzymac
nie mogla ogoly gromki smiech na sali. Matka wyszla z poczty a dziecko na
to
- Jeee! Idziemy na lody!
@@@@@
Człowiek dobrze wychowany, to taki, który kota nazywa kotem nawet
wtedy, jak na niego wlezie po ciemku.SQ9KT - 2013-03-18, 08:19 Wygląda dżdżownica z ziemi, a tu druga....
- dzień dobry !
Co dzień dobry... własnej dupy nie poznajesz ??damso - 2013-03-18, 23:40 :)SQ9KT - 2013-03-19, 10:45 CB, to jednak piękna rzecz
1.koledzy widziany radiowóz w stronę Bydgoszczy
2. kolego to nie radiowóz
1. a co to jest?
2. gospodarstwo rolne
2. dwa koguty na dachu i dwie świnie w środku
M1: Mobile jak mnie slychac
M2: Kolego jak panewki w polonezie, glosno i wyraznie
-Mobile jak i gdzie mnie słychać?:
-W granatowym volwo wyśmienicie
jak mnie słychać
jak radio Maryja
1 - Koledzy jak dojechać do Potworowa ??
2 - Na Łódź sie kieruj
1 - A to nie przez Białobrzegi ??
2 - Nie
3 - Dawaj przez Białobrzegi !!
1 - To jak ??
Tutaj dłuższa motka między 2 i 3
4- Daj se spokuj z tym Potworowem i jedź do domu
1 - Dobra jade na Łódź bo ta opcja brzmi najprawdopodobniej
5 - A tam zonk
1 - A jak ta droga do Potworowa wygląda ??
6 - Potwornie
7 - Co za potworny głos
8 - Głos potworny bo droga do Potworowa potworna
1: Mobilki jak mnie słychać?
2: jak Mandaryne w sopocie
1. Mysia Pysia Mysia Pysia Mysia Pysia
2. Wsadz se do Pysia
1.Mysia Pysia Mysia Pysia Mysia Pysia
3. Kolega tutaj chce do Pysia
1.Mysia Pysia Mysia Pysia Mysia Pysia
godzinę później
1.Mysia Pysia Mysia Pysia Mysia Pysia
4. Masz jakies kłopoty kolego ze sobą?
1.Mysia Pysia Mysia Pysia Mysia Pysia
5. Zamknij mordę Ty p... c...
1.Mysia Pysia Mysia Pysia...
i straciłem łączność... ale koleś był taki wytrwały że szok
Krajowa 74 Kielce - Piotrków Trybunalski.
M1. Koledzy jak ścieżka na Piotrków?
M2. Kolego uważaj na 72 km w Miedzianej Górze kręci się granatowa nieoznakowana Octavia.
M1. Podziękował kolego ale powtórz jakiego koloru jest ta granatowa Octavia na 72 km bo coś ucięło
M2. Kolego granatowa Octavia jest kur....... brunatno-różowa.
- dzięki kolego, trzymaj się
- spoko, Ty też się nie puszczaj
Kielce 10 stycznia, korek w centrum. Mobil wpycha się pod kółka drugiemu i nagle:
A żebyś kur.... chu.... dostał uczulenia na powietrze. Gdzie się kur... wpychasz.
1) gdzie ty k....wa ch...ju się wpier..
nagle słychać odpowiedź:
2) kolego moze troche grzeczniej bo... (i tu sie urwalo)
1) bo co ty k....rwa ped....le
2) bo to....
1) no to się wje*ałem.....
Po ok 15 min.
1) nie dość ze ku....s zajechal mi droge to jeszcze mandat mi wlepil...
2) grzeczniej bo bedzie jeszcze jeden...
Hehe jak się okazało jechała sobie bordowa Vectra z radyjkiem, a w niej 2 misiaczków
Droga przez Wisłę:
A: Mobile jak ścieżka na Szczyrk?
B: Kolego na zakręcie za PKP stoją miśki ale nic nie robią;
A: Oni nigdy nic nie robią;
B: A nie, sorry, jeden wysiadł z auta;
A: Ta, ale chyba się odlać.
spóźniłem się na wiadomości, niewiedziałem jakie wyniki są na derby, więc pytam się na radyjku:
ja: mobilki, jaki wynik na derbach?
m: 12 rannych, 5 ciężko, kolego
dolnośląskie , Świdnica
kolo pyta:
1. jak mnie słychać ,sprawdzam radio ?
padło pare odpowiedzi typu ( ok, słychać dobrze ,itp ) i nagle góralskim akcentem :
2. NA GIEWONCIE SŁYCHAĆ DOBRZE, HEJ !!!!!!
Ktoś: "Kolego w Asterce masz włączone radyjko?"
Ja: "Nie"
Ktoś: "A to w takim razie przepraszam i do usłyszenia"
1: Uwaga mobilki na 75 słupku krawaciarz przygarnął kropka...
... Chwila ciszy w radiu...
2: Kolego, ale o co chodzi?
1: No przedstawiciel handlowy pierd... na czarnym punkcie.
1(kobitka)- koledzy jak mnie słychać
2(facet)- babo do garów!
1: Koledzy jak mnie słychać ??
2: Kolego tu Boeing 345 Lini LOT. Trochę szumisz ale w miarę głośno i wyraźnie
1. Kolego z skakanki swiatelka wlacz
2. po ch... jeszcze jasno
1: Andrzej, na którym kilometrze jesteś?
2: na 19
1: na którym?
2: 19
1: ok, ja jestem na 425, gonię cię
Czy ktoś słyszał? Czy ktoś wie? Gdzie się chowa ITD?
A - "No ciągnij Stefan ciągnij"
B - "No ciągnę k....."
Ktoś z eteru - "Coś kiepsko ciągniesz jak jeszcze może gadać"
1 - patrzcie jaka dupa na parkingu stoi
2 - a no kilka tygodni temu tez tu stała, jechaliśmy na pięć tirow, ja (tu pseudo 3 kolejnych) i stary, wszystkim dala
1 - taaaaa.. a staremu tez?
2 - no staremu nie do końca, był ostatni w kolejce, zabrał dziwke do kabiny, dał 50 zł i mówi ''posiedź tu dziecko niech ci dupa odpocznie''
A. Kolego z Tico ale masz długiego bata!
B. Wiem, moja żona też jest z niego dumna
w strone Częstochowy drogą S1 na wysokości zjazdu na A4 zaczyna się koreczek który miał z 7 km. Na radiu słychać że jest zwężka na prawym i ruch tylko lewym pasem który na zwężce jest masakrycznie dziurawy nagle słychać:
Ku......wa dobrze że Mickiewicz nie żyje i tego nie widzi bo napisał by kolejną część Dziadów
A- młody którędy jedziemy
B- nie wiem czekaj na nawigacji sprawdzę
A- oj młody bez nawigacji to ty byś chyba małego nie znalazł
Ktoś1: - Mobile, jak tam ścieżka na Ostrołękę?
Ktoś2: - No, musisz uważać, kolego, bo kręci się tam srebrna Vectra...
Ktoś3: - Nie, koledzy, jechałem tamtędy teraz i zawrócili z powrotem, chyba dla zmyły.
Ktoś4: - Ku*wa, manewry jak na wojnie!SQ9KT - 2013-03-19, 12:16 Policjant zatrzymał blondynkę jadącą motorem w wełnianej czapce.
Pyta:
- Dlaczego pani nie ma kasku ?
- Bo ja proszę pana zrobiłam wczoraj eksperyment:
z 3 piętra zrzuciłam czapkę i kask.
Kask pękł, a czapka nie.